Każdy działkowiec i ogrodnik miał problem z kretami, które bez litości ryją swoje korytarze pod ziemią, niszcząc przy tym sadzonki, korzenie kwiatów i warzyw oraz trawniki. Pułapki na krety to jedyny sposób, żeby pozbyć się niechcianych szkodników, nie czyniąc im przy tym krzywdy.
Jak przygotować pułapki na krety?
Walka z kretami to nieustające starcie świata zwierząt i ludzi. Większość robi wszystko, by pozbyć się szkodników z ogrodu lub działki, jednak są tacy, którzy traktują je jako sprzymierzeńców. Akceptują kopce i zniszczone pędy, ciesząc się, że zjadają owady.
Pułapki na krety to jednak wciąż najbardziej skuteczny sposób na wyeliminowanie ich i zmuszenie do poszukania siedziby w innym miejscu. Pomysłów na to jest wiele, każdy z pewnością znajdzie dla siebie takie, które przypadną mu do gustu. Można wykorzystać zarówno domowe metody, jak i posiłkować się gotowymi preparatami.
2 sposoby na pułapki na krety
Mnogość pułapek na krety zmusza często do obrania pewnej strategii: wyboru jednego sposobu i jego ewentualną zmianę w przypadku, gdy szkodnik nie zamierza się przeprowadzić i dalej drąży swoje tunele w naszym ogrodzie lub na działce.
- Drenaż – krety potrzebują zwykle wilgotnej ziemi, żeby móc przekopywać tunele w poszukiwaniu pożywienia, jakim są owady. Jeżeli zmniejszymy wilgoć, a zwiększymy drenaż, warunki przestaną sprzyjać kretom. Niestety, ma to pewną zasadniczą wadę. Metoda może zaszkodzić roślinom, o które tak pieczołowicie dbamy. Warto jednak choć zminimalizować wilgoć poprzez zagrabianie liści (zatrzymują wilgoć), walcowanie trawników, przycinanie krzewów i drzew, nie dopuszczając do tworzenia się kałuż.
- Zapory – to nic innego jak podziemne bariery, na które kret natrafi podczas kopania kolejnych tuneli. Zwierzęta te potrafią kopać naprawdę głęboko, więc zwykły płot lub ogrodzenie z pewnością ich nie zatrzyma. Można jednak stworzyć mniejsze bariery, które uniemożliwią kretom dostanie się w pobliże grządek z warzywami, czy rabat kwiatowych. Należą do nich, np. siatki na krety, które nie pozwolą im wydostanie się na powierzchnię, by utworzyć kopiec.
Rozwiązań tego typu jest wiele. Dochodzą do tego także wszelkie środki wywołujące nieprzyjemne dźwięki, a nawet… kulki na mole.